Specjalizacje

Co nam grozi w przypadku śmiertelnego potrącenia zwierzęcia.

Co nam grozi w przypadku śmiertelnego potrącenia zwierzęcia.

Jazda samochodem, w szczególności poza miastem, w większym stopniu naraża nas na niebezpieczeństwo śmiertelnego potrącenie zwierzęcia.W takiej chwili kierowca najczęściej obawia się o swoje bezpieczeństwo, a jeśli ze zdarzenia wyjdzie bez szwanku, to o swój samochód. A co ze zwierzęciem? Jeśli nie zadbamy o jego los, może czekać nas surowa kara – nawer 5 tys. złotych.

Zgodnie z przepisami w razie potrącenia zwierzęcia, kierowca ma obowiązek zapewnić mu pomoc, o ile jest to możliwe i bezpieczne. Nie oznacza to oczywiście, że musimy wziąć do samochodu rannego lisa czy dzika. Trzeba jednak wezwać odpowiednią służbę. To samo dotyczy truchła zwierzęcego. Nie można go zabierać ze sobą. W terenie niezabudowanym należy wezwać policję, a w zabudowanym straż miejska lub gminną, chyba, że nie ma jej na danym obszarze, to wtedy należy również wezwać policję.

Jeśli do zdarzenia doszło poza terenem zabudowanym, policja po przybyciu na miejsce informuje o zdarzeniu administrację leśną lub dzierżawcę obwodu łowieckiego. Jeśli w terenie zabudowanym, straż miejska przyjedzie na miejsce żeby potwierdzić zdarzenie, a następnie zleci służbom komunalnym działania adekwatne do zastanej sytuacji. Każda gmina posiada umowę z weterynarzem na usługi związane z pomocą potrąconym zwierzęciom. Dla osoby, która potrąciła zwierzę i sama przywiozła je do weterynarza czy schroniska są to usługi bezpłatne.

Nieumyślne potrącenie zwierzęcia nie jest karane. Jeśli natoiast kierowca zrobi to umyślnie, art. 35 ustawy o ochronie zwierząt przewiduje grzywnę lub nawet karę roku pozbawienia wolności. Natomiast kara za nieudzielenie pomocy zwierzęciu może wynosić nawet do 5 tys. złotych. Zabranie truchła bez powiadomienia odpowiedniej służby o zdarzeniu może być traktowane, jako umyśle zabicie zwierzęcia.